Co to jest nazwisko? To „obowiązkowa nazwa osobowa, dziedziczna i niezmienna w swojej formie słowotwórczej, fonetycznej i graficznej”. Tyle definicja. Warto jednak wiedzieć, że jeszcze na początku XX wieku nie wszyscy w Polsce nosili nazwiska. Aż do końca XIX w. nie mieszano dzisiejsze pojęcia imienia, nazwiska, przezwiska i nazwania.
Nazwiska zaczęły się kształtować na ziemiach polskich już w XII-XIII wieku. Najpierw w miastach – bo tam było więcej ludzi, a każdy chciał wyróżniać się na tle innych: imion było za mało. Nazwiska pojawiły się więc jako dodatkowe, towarzyszące miana, które tym różniły się od przezwisk (przypisanych do osoby, np. Jakub Kulawy), że były dziedziczne. Z biegiem czasu dodatkowe określenia zyskiwała szlachta, a w XVIII wieku – chłopi.
Znaczenia polskich nazwisk można doszukiwać się w trzech głównych źródłach: imionach własnych, wyrazach pospolitych i nazwach geograficznych.
Badając etymologię, ale również historię swojego nazwiska, warto pamiętać, że w dziedzictwie po czasach Rzeczpospolitej Obojga Narodów otrzymaliśmy nazwiska o nie tylko polskich korzeniach. Litwini, Ukraińcy, Żydzi, Niemcy, Ormianie – wszyscy pozostawili ślady swojej obecności właśnie w nazwiskach. Nie wszystkie brzmią obco, ale np. Mickiewicz i Sienkiewicz to jak najbardziej niepolskie, pochodzące z Wielkiego Księstwa Litewskiego miana.
Badanie historii własnego nazwiska to proces żmudny i czasochłonny – najczęściej. Warto zacząć od najprostszych kroków: sięgnięcia do słownika nazwisk. W bibliotekach – najczęściej tych największych można poszukać monografii nazwiska, zwłaszcza w przypadku nazwisk popularnych, często występujących, jest szansa na sukces. W sukurs przychodzi również Internet. Poza stronami poświęconymi genealogii, można w nim znaleźć strony rodzinne – wiele osób decyduje się na tę ścieżkę poznawania historii i swojej rodziny i nazwiska.
Dobrą drogą jest znalezienie w bazach PESEL danych o rozmieszczeniu osób, noszących to samo nazwisko. Może się bowiem okazać, że w całej Polsce jest ich tylko kilkanaście, w dodatku – większość żyje w jednym powiecie. Wtedy jest raczej przesądzone, że historii nazwiska i rodziny warto szukać właśnie tam – posługując się aktami urodzenia, zgonu, wpisami do ksiąg parafialnych.